Alkohol to taka substancja, która ma niestety sporą zdolność do rujnowania ludzkiego życia. Jeżeli okazyjne picie ze znajomymi przeradza się w codzienne sięganie do kieliszka lub całej butelki z wódką, cierpi na tym nie tylko osoba spożywająca wysokoprocentowe trunki, ale przede wszystkim jej rodzina. Nie należy jednak mierzyć wszystkich swoją miarą. Wszystko jest przecież dla ludzi i alkohol też nie musi być traktowany na równi z ciężkimi narkotykami.
Jeżeli tylko człowiek z nim nie przesadza, na pewno fajnie się go czasem napić, by pobudzić krążenie, oczyścić umysł i zrelaksować się w gronie innych osób. Nie trzeba od razu chlać na umór. Niektórzy są wręcz smakoszami wysokoprocentowych trunków i potrafią odróżnić dobry alkohol od tego ważonego na skalę masową. A który z alkoholi byłby najodpowiedniejszy dla zdrowia? Niby wszyscy twierdzą, że wino, a tu jednak ma ono poważnego konkurenta. Jest nim… piwo! W Internecie nie brak artykułów na temat tego, czy piwo jest zdrowe i większość z nich rzeczywiście potwierdza pozytywne właściwości tego napoju.
Piwo to napój doskonale oddziałujący na serce
Mimo iż tą właściwość do tej pory przypisywano wyłącznie winu, to jednak badania naukowe potwierdziły, że piwo może niemalże tak samo dobrze poprawiać pracę całego układu sercowo-naczyniowego. A w organizmie odgrywa on oczywiście kluczową rolę. Jeżeli serce czy naczynia krwionośne nie funkcjonują prawidłowo, istnieje większe ryzyko nabawienia się miażdżycy, która potrafi zakończyć się zawałem i nawet śmiercią. Warto zatem napić się od czasu do czasu piwa, by wzmocnić swoje serce. Zalecaną dawką dzienną jest ok. jedna szklanka takiego napoju – piwo powinno natomiast zawierać ok. 5% czystego alkoholu.
Do bardzo ciekawych wniosków doszli również holenderscy naukowcy. Motywem przewodnim ich pracy był wpływ picia piwa na rozwój cukrzycy. A co takiego udało im się odkryć? Otóż wyszło na to, że mężczyźni, którzy niemalże codziennie wypijali jedną szklankę lub jedną butelkę piwa, byli mniej narażeni na rozwój cukrzycy typu drugiego. Wyniki tych badań zaskoczyły niemalże wszystkich w środowisku medycznym. Do tej pory uważano bowiem, że piwo oraz inne wysokoprocentowe trunki mogą zwiększać ryzyko cukrzycy typu II, gdyż podnoszą poziom cukru we krwi. A tu jednak w rzeczywistości jest odwrotnie. Warto jednak wspomnieć, że w badaniu przetestowano także większe dawki alkoholu – nie zadziałały one lepiej od jednorazowych porcji piwa przyjmowanych codziennie.
Czy piwo jest zdrowe?
Omawiając ten temat, po prostu trzeba wspomnieć o korzystnym wpływie złocistego napoju na nerki. Każdy przecież zna właśnie tę zdrowotną właściwość piwa. No bo co takiego robi człowiek, który siedzi w pubie kilka godzin, pojąc się bezustannie przepysznym trunkiem z kufla? Oczywiście bez przerwy chodzi do toalety. Jego pęcherz dosłownie nie wytrzymuje, gdyż piwo jest niezwykle moczopędnym trunkiem. Działa pod tym względem jeszcze lepiej niż kawa, herbata z pokrzywy czy jakakolwiek woda mineralna. Tym samym piwo może fantastycznie wpłynąć na ogólne funkcjonowanie nerek. Jeżeli ktokolwiek ma z nimi problem, na pewno powinien rozważyć leczenie opierające się na alkoholowym trunku. Nie trzeba pić go przecież w olbrzymich ilościach. Wypicie już jednej butelki piwa potrafi zakończyć się natychmiastową wizytą w toalecie.
Oczywiście te wszystkie zdrowotne właściwości piwa są ważne, ale ciekawe może być również to, że piwo wspaniale wpływa na pracę umysłu. Stymuluje mózg do zwiększonej pracy. Pobudza jego receptory do aktywniejszego działania, dzięki czemu poprawia kreatywność i polepsza wyobraźnię. Nie bez powodu to właśnie najwięksi artyści naszych czasów chętnie zaglądali do kieliszka – sami przyznawali, że tylko pod wpływem alkoholu byli w stanie tworzyć i wymyślać nowe rzeczy. Piwo można więc wykorzystać podczas różnych prac umysłowych. Oczywiście nikt nie powinien w tym celu zalewać się do nieprzytomności, ale już szklanka czy dwie szklanki piwa mogą polepszyć percepcję i ogólne myślenie.